Ostatnio stara się oszczędzać, ale zawsze czegoś potrzebuję .. A jak wejdę do jakiejś drogerii to raczej z pustymi rękoma nie wyjdę.. ale pocieszam się, że raczej nie jestem jedyna która ma taką słabość :)
Moje ostatnie łupy są produktami, z których zakupem zbierałam się od dawna. Mowa o:
Od lewej:
1- Joanna Rzepa kuracja wzmacniająca do włosów- na ten produkt polowałam od bardzo dawna.. problem w tym, że nie mogłam go znaleźć w żadnej drogerii.. w końcu zamówiłam z internetu. Dopiero zaczynam go stosować. Wcieram produkt po każdym myciu włosów w skórę głowy. Producent twierdzi, że na początku stosowania może występować mrowienie w okolicach skóry głowy lecz ja tego nie zauważyłam.. Jak zużyję buteleczkę do połowy to napiszę jak się sprawdziła :)
2. Alterra Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych ' Granat i aloes' - dzięki wielu pozytywnym recenzjom, postanowiłam go kupić. Na razie jestem mile zaskoczona. Szampon pięknie pachnie, dobrze się pieni, i idealnie zmywa olej. Moje włosy mają skłonność do puszenia się, lecz ten produkt rewelacyjnie je nawilża :) Na pewno zagości u mnie na dłużej :)
3. Ziaja tonik zwężający pory na dzień/na noc (liście manuka) - w internecie aż się roi na temat produktów z tej serii. Ja również uległam i zakupiłam :) Wybrałam tonik, ponieważ potrzebowałam czegoś do łagodnego oczyszczenia twarzy. Ten produkt rewelacyjnie się sprawdza. Ładnie pachnie i nie podrażnia. Na razie krzywdy mi nie zrobił. Stosuję go codziennie rano i wieczorem. Jedyną wadę według mnie jest atomizer, ponieważ uciążliwe jest ciągłe psikanie produktu na wacik.. Dlatego ja leję prosto z buteleczki :)
4. Bebeauty micelarny żel nawilżający- do produktów z tej serii zawsze powracam. Zarówno peeling jak i żel są rewelacyjne. Fajnie ściągają skórę i dają uczucie świeżości. Za tak niewielką cenę na prawdę warto !
5. Ziaja pasta do głębokiego oczyszczenia twarzy przeciw zaskórnikom (liście manuka) - Na razie zaczynam przygodę z tym produktem, ale już mogę stwierdzić że jest rewelacyjny :) Od razu przypadła mi do gustu konsystencja, gdyż posiada wyczuwalne ,,drobinki piasku", a ja uwielbiam takie cudeńka :) Nie zaleca się codziennego stosowania produktu. Ja go używam co 2-3 dni.
A wy miałyście do czynienia z którymś z tych produktów?
Z chęcią poczytam jak się sprawdziły u Was.
A co do moich słodkości ....
Oto one !
Nie mogę się oprzeć temu zdjęciu ! :)
Ja posiadam z serii liście manuka krem mikrozłuszczający na noc, choć używam go dopiero od tygodnia to muszę powiedzieć, że zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Faktycznie złuszcza stary naskórek i zmniejsza wydzielanie sebum.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego makijażowego bloga:
www.blondivy.blogspot.com
Właśnie miałam zamiar zakupić sobie krem na noc :) Lece do Ziaji !
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŻel micelarny z bebeauty się u mnie nie sprawdził w roli, którą miał spełniać. Używam go jedynie do przemywania twarzy rano, a to i tak rzadko. Co do kremu ziaja manuka na noc... po co tam silikon w składzie!?
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam :)